Sprawdzajcie tablice co rozdział. Zdobycie tego osiągnięcia nie jest zbyt skomplikowane. Wystarczy posiadać w swojej kiesie 10 000 sztuk złota. Detronizacja. Jeżeli chcecie zdobyć

Czym jest detronizacjami? Co znaczy detronizacjami? detronizacjami Odmiana słowa detronizacja Zapisz się w historii świata :) detronizacjami Podaj poprawny adres email * pola obowiązkowe. Twoje imię/nick jako autora wyświetlone będzie przy definicji. Powiedz detronizacjami: Zobacz synonimy słowa detronizacjami Zobacz podział na sylaby słowa detronizacjami Zobacz hasła krzyżówkowe do słowa detronizacjami Zobacz anagramy i słowa z liter detronizacjami Tłumaczenie wyrazu detronizacjami: tłumaczenie użytkowników lub automatyczne Delta Echo Tango Romeo Oscar November India Zulu Alpha Charlie Juliet Alpha Mike India Zapis słowa detronizacjami od tyłu imajcazinorted Popularność wyrazu detronizacjami Inne słowa na literę d dawność , dogaszać , drawszczanka , dokrajać , dziadownia , dominator , deo , dąbski , decathlon , dwupłytka , drażliwiej , Do Lacha pod Kościołem , drobiarstwo , Darek , Dobieżyn , Dźbów , Dobromysłostwo , Dave , Damianowy , Drabóż , Zobacz wszystkie słowa na literę d. Inne słowa alfabetycznie
RT @Meczykipl: Mistrzostwo Francji, detronizacja PSG, półfinał Ligi Mistrzów - to była cudowna ekipa 🤩 . 23 Jun 2022 Czym jest detronizacja? Co znaczy detronizacja? detronizacja obalenie jakiegoś autorytetu Wyraz detronizacja posiada 8 definicji: 1. detronizacja-obalenie jakiegoś autorytetu 2. detronizacja-obalenie monarchy z tronu 3. detronizacja-pozbawienie władzy osoby panującej 4. detronizacja-usunięcie panującego z tronu 5. detronizacja-zrzucenie z tronu 6. detronizacja-Intronizacja odwrotnie 7. detronizacja-pozbawienie panującego monarchy władzy 8. detronizacja-pozbawienie kogoś najwyższej pozycji w jakiejś grupie Zapisz się w historii świata :) detronizacja Podaj poprawny adres email * pola obowiązkowe. Twoje imię/nick jako autora wyświetlone będzie przy definicji. Powiedz detronizacja: Odmiany: detronizacjach, detronizacjami, detronizacją, detronizacje, detronizację, detronizacji, detronizacjo, detronizacjom, detronizacyj, Zobacz synonimy słowa detronizacja Zobacz podział na sylaby słowa detronizacja Zobacz hasła krzyżówkowe do słowa detronizacja Zobacz anagramy i słowa z liter detronizacja Delta Echo Tango Romeo Oscar November India Zulu Alpha Charlie Juliet Alpha Zapis słowa detronizacja od tyłu ajcazinorted Popularność wyrazu detronizacja Inne słowa na literę d Drawno , Drożyska , Dec , Drozdowice Małe , demoskopijny , Donat , Dunkowa , dychorej , duszanbejski , depopularyzacja , duszpasterskość , Dziwiszówka , Dobropole Pyrzyckie , doradzić , demolud , Dłuski , dwupłat , degrengolada , desykacja , Delavigne , Zobacz wszystkie słowa na literę d. Inne słowa alfabetycznie Sejm niemy – jednodniowa sesja sejmu Rzeczypospolitej Obojga Narodów, która miała miejsce 1 lutego 1717 w Warszawie, za panowania króla Augusta II Mocnego. Sejm ten został nazwany „niemym” z powodu niedopuszczenia posłów do głosu, w obawie przed zerwaniem obrad. Miał charakter sejmu pacyfikacyjnego kończącego okres wojny

Gdy malezyjski importer sprowadza do kraju wino z Republiki Południowej Afryki, aby zapłacić, musi zdobyć na rynku nie południowoafrykańskie randy, lecz amerykańskie dolary. Dzieje się tak, mimo że oba kraje mają ograniczoną wymianę handlową z USA. Sytuacja Malezji i RPA nie jest wyjątkiem. Niemal 85 proc. światowego handlu rozliczane jest obecnie w dolarach. Dodatkowo w USD denominowanych jest wciąż ponad 60 proc. wszystkich oficjalnych rezerw walutowych. Dominacja amerykańskiego pieniądza budzi już od kilku lat pewne wątpliwości. Amerykanie obwiniani są o ostatni kryzys finansowy. A nie byłoby go (a w każdym razie nie miałby takiej skali i takiego zasięgu),?gdyby nie ich skłonność i przede wszystkim ogromna łatwość – ze względu na status dolara – zadłużania się. Teraz dochodzą do tego jeszcze zarzuty psucia rezerwowego pieniądza. Amerykański rząd i bank centralny (Fed) wpompowały w system finansowy i gospodarkę biliony dolarów, by postawić je na nogi. Towarzyszą temu nie tylko nadzieje, ale i obawy. Zmiany w rozliczeniach i rezerwach „Umiędzynarodowienia" globalnej waluty rezerwowej długo dopominają się Chiny (mają największe rezerwy na świecie, w tym ogromną ich część w amerykańskich papierach rządowych) i Rosja. W 2009 roku do grona krytyków dolara przyłączyły się również Francja i Japonia, a także państwa Półwyspu Arabskiego, które myślą nad alternatywną walutą, w której można by rozliczać handel ropą. Nosem kręcą nawet tradycyjnie bliskie USA Indie. Zmierzch dolara wieszczy w swoim majowym raporcie także Bank Światowy. Szacowna instytucja nie przesądza jednak, co czeka nas dalej. Newralgiczna rola dolara opiera się przede wszystkim na dwóch wspomnianych filarach: cały czas odgrywa on kluczową rolę w obrocie międzynarodowym oraz stanowi najważniejszą walutę rezerwową na świecie, czyli taką, w której utrzymywane są oficjalne rezerwy państw. W obu dziedzinach USD powoli oddaje jednak pole konkurentom z innych krajów. W 2010 roku, według statystyk Banku Rozliczeń Międzynarodowych, 84,9 proc. wszystkich transakcji walutowych rozliczonych zostało w dolarze (łączna kwota transakcji składa się na 200 proc., gdyż w każdym rozliczeniu biorą udział dwie waluty). Jednak ta sytuacja się zmienia, czego najlepszym przykładem są chyba Chiny, od pewnego czasu aktywnie promujące rozliczenia zagraniczne w renminbi. W I kwartale 2010 roku zaledwie 0,5 proc. transakcji międzynarodowych rozliczanych było w renminbi. W II kwartale było to już 5,1 proc., czyli ponad 10 razy więcej. A znaczenie rynków wschodzących dla globalnej gospodarki rośnie. Na początku lat 90. około 50 proc. światowego handlu międzynarodowego odbywało się w trójkącieUSA–Unia Europejska–Japonia, gdy tymczasem kraje szerokiego BRIICK (Brazylia, Rosja, Indie, Indonezja, Chiny, Korea Południowa) odpowiadały za zaledwie 10 proc. W ciągu ostatnich dwóch lata sytuacja się odwróciła. Państwa BRIICK, zdobywając ponad 30 proc. udziału w handlu, wyprzedziły rozwinięte kraje G3. Podobne tendencje, jednak mniej raptowne, rysują się w zmianach globalnej struktury rezerw walutowych. Szczyt swojej popularności USD przeżywał pod koniec lat 90., wówczas 71 proc. rezerw na świecie ulokowanych było w dolarach. W I kwartale bieżącego roku ten odsetek spadł już do 61 proc., głównie kosztem euro. Odsetek nowych rezerw gromadzonych w amerykańskiej walucie spadł w ciągu ostatnich 10 lat niemal dwukrotnie. Czasochłonny proces Jak długo może trwać detronizacja dolara? Historia nie dostarcza nam tu niestety wielu przykładów. Według większości prognoz Chiny mogą przerosnąć gospodarczo USA już za kilka do kilkunastu lat. Nie jest to jednak warunek wystarczający, by renminbi zajęło miejsce dolara na gospodarczej mapie świata. Ostatnia zmiana światowej waluty rezerwowej miała miejsce, gdy funt brytyjski utracił swoją pozycję na rzecz USD. USA prześcignęły Wielką Brytanię pod względem PKB już w 1872 r., niemniej jeszcze pod koniec lat 20. XX wieku dwukrotnie więcej rezerw ulokowanych było w brytyjskiej niż w amerykańskiej walucie. Dolar zajął miejsce funta po odrzuceniu przez Wielką Brytanię parytetu złota w 1931?r., a na dobre swoją dominującą pozycję zdobył po II wojnie światowej. Warunki panowania Zgodnie z tą logiką rewolucja walutowa czekałaby nas nie wcześniej niż pod koniec XXI wieku. Można jednak przypuszczać, że obecnie pewne procesy zachodzą szybciej. Wśród czynników, które decydują o doborze jakiejś waluty jako rezerwowej, wymienia się m. in. wielkość danej gospodarki i jej znaczenie w międzynarodowym handlu. Tu USA wciąż pozostają bezkonkurencyjne, jednak najbliższe dekady przyniosą zapewne spore zmiany. Czynnik drugi to poziom rozwoju rynków finansowych. Dostarczyciel waluty rezerwowej musi zapewnić głęboki i płynny rynek obligacji, a także sprawny rynek instrumentów pochodnych umożliwiających zabezpieczanie transakcji walutowych. Tu także USA wiodą prym, choć ostatnio tracą znaczenie na rzecz Londynu czy nawet Szanghaju, z którego Chiny pragną do 2020 roku uczynić globalne centrum finansowe. Kwestia trzecia to płynny kurs walutowy, który obecnie dyskwalifikuje przede wszystkim Państwo Środka. Czynnik czwarty wreszcie, to zdrowe finanse publiczne pozwalające traktować USA jako globalną „bezpieczną przystań" (ang. safe haven). W kontekście rosnących deficytów, zadłużenia i ostatniej utraty przynależności USA do elitarnego grona państw o ratingu AAA przyszłość w tej kwestii nie rysuje się jasno. Autopromocja Specjalna oferta letnia Pełen dostęp do treści "Rzeczpospolitej" za 5,90 zł/miesiąc KUP TERAZ Problem następcy Proces detronizacji dolara przebiegałby zapewne szybciej, gdyby nie jeden istotny problem – brak następcy dla amerykańskiej waluty. Teorie, że świat może wrócić do złota, można raczej włożyć między bajki. Nie wspominając już o tym, że złoto jest po prostu niepraktyczne w przechowywaniu itp., znacznie ograniczyłoby ono narzędzia monetarne banków centralnych i tym samym zwiększyło podatność gospodarek na szok. Nawet Keynes uznał złoto za „barbarzyński relikt". Najbardziej oczywisty dotychczas kandydat – czyli euro – wydaje się mieć zbyt wątłe podstawy. Wobec niedawnych i aktualnych problemów strefy euro oraz bez pogłębienia unii fiskalnej bardziej chyba zasadne stają się dyskusje o końcu euro, aniżeli o jego globalnej dominacji. W przypadku innego pretendenta – chińskiego renminbi – problemem staje się niepłynny kurs i słaby rozwój rynków finansowych. Nawiasem mówiąc, same władze chińskie nie wydają się do końca przekonane do pomysłu, by z renminbi uczynić globalną walutę rezerwową. Sam Zhou Xiaochuan stojący na czele Ludowego Banku Chin proponuje raczej, by wzmocnić rolę SDR, czyli specjalnych praw ciągnienia, tzn. „sztucznej waluty" stworzonej pod patronatem Banku Światowego, której wartość oparta jest na koszyku dolara, euro, funta i jena. Pomysł globalnej waluty wspierają także Bank Światowy i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Czy dojdzie do jej powstania? Nie wiadomo, ale nawet jeśli tak, to – jak uczy historia – upłynie jeszcze dużo czasu. I wciąż będzie to czas dolara.

Wrapping / car wrapping, od (ang. wrap – owijać) to metoda oklejania samochodu specjalną folią samoprzylepną. Zabieg ten pozwala w prosty, szybki i względnie niedrogi sposób zupełnie odmienić wygląd pojazdu. Detailing jest procesem dokładnego czyszczenia, polerowania i woskowania pojazdów, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz
Mam problem z intronizacją Chrystusa na Króla Polski i chyba nie jestem w tym osamotniony. Wielu katolików podziela ze mną niezrozumienie wagi aktu intronizacyjnego, bo skoro wyznajemy i świętujemy co roku uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, to po co Mu dodatkowe wyszczególnienie bycia "królem Polski"? Po co mu inna korona, skoro już jedną ma i nie sposób, żeby znaleźć piękniejszą, skoro ta jest zrobiona z cierni? Przecież "Jezus z tronu na krzyżu przyjmuje każdego człowieka z nieskończonym miłosierdziem", jak powiedział papież Benedykt XVI 21 listopada 2010. To jaki jest sens w tym, by szykować mu drugi w Polsce? Takie właśnie myśli czy pytania towarzyszą mi dzisiaj. Towarzyszyły mi także, gdy wraz z redakcję kwartalnika "Pressje" przygotowywaliśmy 36. numer czasopisma, które to wydanie jest chyba najbardziej obszernym kompendium wiedzy o ruchach intronizacyjnych, ich motywacjach i celach, które wcale nie są identyczne. Krakowski filozof Paweł Rojek w artykule wstępnym w następujący sposób przybliża sytuację, z którą mamy do czynienia: "Ruchy intronizacyjne są jednym z najbardziej fascynujących zjawisk religijnych we współczesnej Polsce. Niestety, w głównym nurcie polskiego katolicyzmu traktowane są zazwyczaj z mieszaniną zdumienia, zażenowania i politowania. (…) Wbrew temu wydaje się, że teologia intronizacji stanowi o wiele głębszą odpowiedź na wyzwanie nowoczesności niż sekularne przesądy żywione przez katolicki główny nurt. Idea intronizacji zakłada bowiem zerwanie z indywidualnym i pozaświatowym chrześcijaństwem, kładzie nacisk na wspólnotowy wymiar religii i konieczność zaangażowania w sprawy doczesne, co zresztą doskonale zgadza się z głównymi tendencjami współczesnej teologii. (…) Niestety, nikt właściwie tego nie zauważa". Ten gęsty fragment właściwie kompletnie wyjaśnia co stoi za postulatami intronizatorów, dlatego chciałbym się skupić na jego analizie. Pierwszą rzeczą, która wymaga wyraźnego podkreślenia, jest fakt, że w przypadku intronizacji nie mamy do czynienia z jednolitym stanowiskiem, a z szeregiem "ruchów", z których każdy posiada swoje szczególne postulaty. Dla wielu Polaków intronizacja Chrystusa na Króla Polski kojarzy się zapewne z suspendowanym ks. Piotrem Natankiem i jego ruchem czerwonych płaszczów, czyli rycerzy Chrystusa Króla. Jednak należy zdawać sobie sprawę, że ksiądz Natanek, zdecydowanie lawirujący na granicy ortodoksji, nie jest intronizacyjnym mainstreamem, a jedynie pewnym nurtem marginalnym, który pozostaje poddawany krytyce płynącej z odrębnych ruchów. Zasadniczo dzielą się one na dwa obozy. Pierwszemu z nich patronuje spowiednik służebnicy Bożej Rozalii Celakówny, ojciec Zygmunt Dobrzycki oraz jego interpretacja pism krakowskiej mistyczki. Ruch ten uznawany jest za bardziej umiarkowany, ponieważ nie postuluje on intronizacji Chrystusa jako osoby, a jedynie podkreślenie godności królewskiej Najświętszego Serca Pana Jezusa. Koncentruje się on na prywatnym przyjęciu panowania Chrystusa w sercu każdego katolika, które jest osobistym ruchem zawierzenia. W tym sensie ma on charakter zdecydowanie bardziej emocjonalny, niż polityczny. Drugi ruch, bardziej radykalny, wiąże się z ks. Tadeuszem Kiersztynem, będącym orędownikiem intronizacji osoby Chrystusa na Króla Polski. Jak pisze Rojek: "Intronizacja polega nie tylko na wewnętrznej przemianie serc, lecz na przekształceniu zewnętrznej rzeczywistości społecznej i politycznej". Ta teza rozciąga ideę zawierzenia prywatnego na konsekwencje publiczne. Jeśli przyjmuję, że Chrystus jest moim królem, to jako jego poddany posiadam określone obowiązki wobec wspólnot w jakich funkcjonuję: rodziny, sąsiadów, narodu czy wreszcie całego świata. Wspólnotowy wymiar ruchu ma być wyrażony poprzez publiczny akt intronizacji Chrystusa na Króla Polski, którego mają dokonać zarówno władze duchowne, jak i świeckie. Akt podkreślałby rolę Chrystusa w wymiarze społecznym i uznawałby Go za naczelnego prawodawcę. Jeśli weźmiemy pod uwagę obie, nieco szczątkowe charakterystyki zaprezentowane powyżej, to wydaje się, że akt intronizacji, będącym przedmiotem prac polskich biskupów, o którym wspomina biskup Czaja w wywiadzie "Czy Jezus jest Królem Polski?" ma za zadanie szukać drogi środka między dwoma podejściami, łącząc publiczny charakter, z prywatnym ruchem nawrócenia. Faktycznie zrywa ze ściśle indywidualnym pojmowaniem religijności i rozciąga je na wymiar wspólnotowy. Po co właściwie taki akt? Środowisko intronizatorów wychodzi od następującej diagnozy, którą stawia teolog Marcin Majewski w tekście "Sens intronizacji Jezusa na Króla Polski" ze wspomnianego numeru "Pressji": " Jezus żąda intronizacji dlatego, że dokonała się detronizacja, dlatego, że już nie króluje. Oczywiście, nie króluje w sensie moralnym, praktycznym, gdyż w sensie ontologicznym nie ma sfery, która uchodziłaby królowaniu Jezusa". Zwolennicy intronizacji rozpoznają, że współczesność polega na rozłączeniu porządku tego co święte, od tego co świeckie. Ma to swój wyraz np. w jednej z naczelnych zasad demokracji liberalnej, przyjmującej rozdział państwa i Kościoła. Tymczasem jeśli zakładamy, że religia ogarnia całe życie chrześcijanina wraz ze wszystkimi jego strefami, to widzimy konieczność bezpośredniego przekładu tych stref na praktykę publiczną czy prawo stanowione. Możemy zastanawiać się czy takie podejście, jest fundamentalizmem religijnym? Rojek w swoim tekście za Habermasem przywołuje taką wizję religii, która zakłada neutralność państwa, wolność religijną i wolność nauki, podczas gdy: "Intronizacja odrzuca pierwszy warunek, ale nie dwa pozostałe. Państwo uznające Jezusa Chrystusa za swojego Króla w oczywisty sposób przestaje być neutralne religijnie, nie musi jednak - a nawet nie może - prześladować niewierzących i innowierców, ani podważać zinstytucjonalizowanej nauki. Nie może tego robić, ponieważ panowanie prawa Bożego stanowi gwarancję wolności religijnej i wolności nauki, o wiele zresztą pewniejszą niż zasady świeckiego rozumu". Jeśli na poważnie traktujemy naszą religię, to wiemy, że zasady tolerancji, otwartości na inność oraz szacunku dla ludzi o odmiennych przekonaniach, są jednymi z jej najważniejszych mianowników. Stąd zaangażowany w swą wiarę katolik nie może być antysemitą, homofobem, czy zwolennikiem segregacji rasowej, że tylko przytoczę trzy przykłady z brzegu. W państwie, w którym Chrystus zostaje intronizowany nie tylko przez duchowieństwo, ale też rząd, prawo nie powinno być prawem opresyjnym dla wszelkiego rodzaju niekatolickiej mniejszości, ponieważ nasza religia taką opresję wyklucza. Gdy tak próbuję zrozumieć zwolenników intronizacji, to myślę o nich jako o jednej z wielu twarzy Kościoła. Świat, z którym mamy do czynienia mówi wieloma językami, zaś jeśli przełożymy to na grunt katolicyzmu, to widzimy, że wprawdzie mamy do czynienia z jednym ciałem Kościoła, którego namiestnikiem jest jeden papież, lecz ilość jego oblicz jest przeogromna. To cały czas jeden Kościół, który stale rozpoznaje swoją misję. Wielu może nie zdawać sobie z tego sprawy, ale przez długi czas nie było w nim miejsca dla św. Faustyny Kowalskiej, której kult Miłosierdzia Bożego był przecież pod koniec lat 50. był zabroniony przez Stolicę Apostolską, co wiązało się ze wstrzymaniem druku Dzienniczka. Czy znajdzie się ono dla Rozalii Celakówny? Gdy widzę nieustanne napięcia i dyskusje toczące się na przykład pomiędzy tradycjonalistami katolickimi, a "kościołem otwartym", to myślę, że czymś naturalnym jest to, że funkcjonujemy w rzeczywistości wielu wspólnot, które reprezentują zupełnie odmienne typy duchowości, często siebie wzajemnie nierozumiejące. Lecz jeśli postawimy na prawdziwą otwartość, to znajdzie się w nim miejsce dla przedstawicieli różnych duchowości, czy po prostu wrażliwości. W ten sposób czytam gesty papieża Franciszka, kładącego nacisk na podstawowy tytuł papieski, jakim jest biskup Rzymu: Franciszek jest równym wśród równych, z których każdy jest jakoś inny. Kościół prawdziwie otwarty potrafi w sobie pomieścić zarówno teologię wyzwolenia, czy specyficznie polski kult maryjny; mieści nabożeństwa majowe, taniec uwielbienia i mszę starego rytu. Czy takie myślenie dzieli Kościół? Wierzę, że nie, bo jeśli szczerze przyjmuję, że jego głową jest Jezus, to nawet gdy czuję, że pewne zjawiska są mi w nim obce, to jestem chętny by z nimi dyskutować, a na tym chyba otwartość i powszechność winna polegać. I choć nie po drodze mi ze zwolennikami intronizacji Chrystusa na Króla Polski, to chcę w nich widzieć i widzę moich braci w wierze, którzy być może patrzą na pewne rzeczy inaczej, lecz fundamentalnie zmierzają w tym samym kierunku. Czy możliwa jest detronizacja amerykańskiej waluty? Dolar po kryzysie z 2008 r. Kryzys w strefie euro Edition name Date;
Z Wikisłownika – wolnego słownika wielojęzycznego Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwaniadetronizacja (język polski)[edytuj] wymowa: ​?/i znaczenia: rzeczownik, rodzaj żeński ( polit. pozbawienie monarchy jego władzy i tytułu; zob. też detronizacja w Wikipedii ( przen. pozbawienie kogoś (czegoś) pierwszego miejsca odmiana: ( przypadekliczba pojedynczaliczba mnogamianownikdetronizacjadetronizacjedopełniaczdetronizacjidetronizacji przest. detronizacyjcelownikdetronizacjidetronizacjombiernikdetronizacjędetronizacjenarzędnikdetronizacjądetronizacjamimiejscownikdetronizacjidetronizacjachwołaczdetronizacjodetronizacje przykłady: składnia: kolokacje: synonimy: ( zdetronizowanie antonimy: hiperonimy: hiponimy: holonimy: meronimy: wyrazy pokrewne: rzecz. detronizowanie n, zdetronizowanie n czas. detronizować ndk., zdetronizować dk. przym. detronizacyjny związki frazeologiczne: etymologia: uwagi: tłumaczenia: angielski: ( dethronization, dethronement baskijski: ( tronugabetze bułgarski: ( детронация ż hiszpański: ( destronamiento m interlingua: ( disthronamento niemiecki: ( Absetzung ż słowacki: ( detronizácia ż słoweński: ( detronizacija ż szwedzki: ( avsättning w źródła: Źródło: „ Kategoria: polski (indeks)Ukryte kategorie: polski (indeks a tergo)Język polski - rzeczownikiJęzyk polski - rzeczowniki rodzaju żeńskiego
Monarcha. Monarcha – osoba będąca głową państwa w państwie o ustroju monarchicznym. Sprawowanie urzędu monarchy, nazywane oficjalnie panowaniem, trwa, co do zasady do śmierci monarchy. Możliwe jest jednak zrzeczenie się władzy przez monarchę poprzez akt abdykacji. Monarcha może być również pozbawiony władzy poprzez detronizację.
Czy przydatne? Definicja detronizacja Wyjaśnienie detronizacja: (ż) pozbawienie tronu, odebranie władzy królewskiej siłą lub z mocy jakiegoś nakazu zdetronizować kogo, zdetronizowany król Czym jest detronizacja znaczenie w Słownik wyrazów D .
YC4wSK.
  • od82cwaob6.pages.dev/166
  • od82cwaob6.pages.dev/254
  • od82cwaob6.pages.dev/202
  • od82cwaob6.pages.dev/209
  • od82cwaob6.pages.dev/194
  • od82cwaob6.pages.dev/38
  • od82cwaob6.pages.dev/20
  • od82cwaob6.pages.dev/359
  • od82cwaob6.pages.dev/202
  • co to jest detronizacja